Za moich czasów istniało przeświadczenie, że trzeba odbębnić pięć lat polibudy. Teraz wystarczy trzymiesięczny bootcamp i już można załapać się na junior developera. I w zasadzie nic w tym złego. Skoro rynek potrzebuje tylu specjalistów, to trzeba mu ich zapewnić.
Jako że paręnaście lat już przepracowałem i trochę widziałem, to postanowiłem i ja również podzielić się kilkoma radami dla młodszych kolegów po fachu. Postaram się jednak, żeby moje rady były trochę inne niż te, które do tej pory czytałeś.
Kategoria: Zespół
Zasób? Chyba Ty!!!
Korporacyjna bezosobowość Bezosobowe, korporacyjne terminy zakradają się nawet do mniejszych firm. „Zasób”, pojęcie używane w odniesieniu do ludzi to, zaraz po pyłkach brzozy i olchy, coż na co mam największą alergię. Kiedy ktoś używa takiego określenia dostaje u mnie z automatu -10 do szacunku. Całe szczęście nie jest to powszechne w firmie, w której pracuję,…
Informatyk – klasyfikacja gatunku
Kiedy człowiek spoza branży myśli informatyk, zazwyczaj oczami wyobraźni materializuje sobie postać ubraną w kraciastą koszulę, w narzuconym na nią wygniecionym polarze, w kolorze zgniłej zieleni, która pojawia się w jego domu lub przy jego biurku w pracy aby podłączyć drukarkę, naprawić niedziałający Internet lub przywrócić usuniętą ikonę Worda na pulpicie. Osoba ta, bez większego…